Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Samowystarczalność energetyczna bez licencji

Treść

Polsce potrzebna jest dalekosiężna wizja przeorientowania polskiej energetyki na wykorzystanie rodzimych surowców, szczególnie ogromnego bogactwa narodowego, jakim są niedoceniane złoża wód geotermalnych - to wniosek, jaki wypływa z konferencji pt. "Znaczenie odnawialnych zasobów energii dla zrównoważonego rozwoju", zorganizowanej przez Polski Klub Ekologiczny i wspieranej finansowo przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Jej uczestnicy wskazali, że lobby paliwowe blokuje wydawanie licencji na programy wykorzystania odnawialnych źródeł energii. - To już piąta i ostatnia w tym roku konferencja w ramach naszego programu, który skierowany jest do samorządów - powiedziała nam koordynująca program dr Zofia Krasicka-Domka z Polskiego Towarzystwa Ekologicznego. - Pragnę wyrazić wdzięczność naukowcom z Krakowa, profesorom Jackowi Zimnemu i Ryszardowi Kozłowskiemu, za podjęcie się trudu wygłaszania wykładów na każdej z naszych konferencji, a także "Naszemu Dziennikowi" za patronat medialny - zaznaczyła. Zdaniem profesorów Zimnego i Kozłowskiego, przeorientowanie obecnego modelu pozyskiwania surowców energetycznych w kierunku eksploatacji własnych złóż węgla kamiennego, gazu ziemnego i zasobów odnawialnych jest w chwili obecnej polską racją stanu i koniecznością wynikającą z naszych umów międzynarodowych. - Jesteśmy zabezpieczeni w około 50 proc., tak że każdy wstrząs energetyczny, każdy nacisk polityczny, "przykręcenie kurka" w ciągu kilku dni prowadzi do nieodwracalnych zmian - stwierdził prof. Zimny. Jak wyjaśnił, zespoły naukowe krakowskich jednostek PAN, Politechniki i AGH opracowały program rozwoju Polski w oparciu o własne zasoby energetyczne. Zakłada on, że do roku 2020 można doprowadzić do uzyskania energetycznej samowystarczalności Polski. - Polska jest przyszłościową potęgą energetyczną w zakresie wykorzystania energii geotermalnej, gdyż rów termiczny przez Europę od Islandii do Turcji przebiega na ukos przez większą część terytoriów Polski - powiedział prof. Zimny. Jak przypomniała poseł dr Gabriela Masłowska z lubelskiej Akademii Rolniczej, w wyniku zobowiązań wobec UE Polska musi spełnić warunek, że do 2010 r. w ogólnym zużyciu energii 7,5 proc. ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. - Obecnie zaledwie 2,5 proc. naszej energii pochodzi z tych źródeł - zaznaczyła. Jej zdaniem, niezbędne jest podjęcie wszechstronnych działań, aby ten proces przyspieszyć, gdyż w przeciwnym wypadku będą Polsce grozić ogromne kary, które według niemieckich wyliczeń mogą wynieść ponad miliard euro rocznie. - Jedną z barier, która utrudnia wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza gdy chodzi o energię geotermalną, są trudności w przyznawaniu licencji przez Ministerstwo Ochrony Środowiska i Ministerstwo Gospodarki - uważa Masłowska. - Wnioski o koncesję leżą latami, gdyż są blokowane przez lobby paliwowe - powiedziała. Adam Kruczek, Lublin "Nasz Dziennik" 2006-11-21

Autor: wa