Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Smoleńska audiencja

Treść

Do Watykanu przybyli przedstawiciele bliskich ofiar smoleńskich zrzeszeni w Stowarzyszeniu Rodzin Katyń 2010. Uroczyste przekazanie Ojcu Świętemu urny z ziemią przesiąkniętą krwią ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku oraz listu nastąpiło podczas wczorajszej audiencji generalnej w Watykanie. Dary na ręce Ojca Świętego złożyły osobiście Zuzanna Kurtyka wraz z synem Krzysztofem i Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska.
Jak podkreślali uczestnicy pielgrzymki tuż po spotkaniu z Benedyktem XVI, tych kilka chwil, w czasie których mogli osobiście wyrazić Ojcu Świętemu swój ból i nadzieję związaną z poznaniem prawdy o tej tragedii, było dla nich wielkim pocieszeniem i dodało sił do dalszego domagania się faktycznych ustaleń na jej temat. - Ogromnie się cieszę, że Jego Świątobliwość Benedykt XVI zechciał na moje pismo odpowiedzieć, zapraszając rodziny na osobiste spotkanie podczas audiencji generalnej w Watykanie - mówi Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska. - Jest dla mnie ogromnym zaszczytem i wzruszającym przeżyciem, że mogłam osobiście przekazać Ojcu Świętemu mój list, w którym dzielę się bólem matki, która straciła swojego jedynego syna, a także bólem tych, których najbliżsi zginęli wraz z nim śmiercią tragiczną 10 kwietnia 2010 roku - dodaje. Jak wyjaśnia, celem pielgrzymki do Watykanu i grobu bł. Jana Pawła II oraz jego wielkich poprzedników było złożenie osobistych intencji. - Przekazałam Ojcu Świętemu, że lot do Smoleńska ogarnia mgła tajemnic, niedomówień i przekłamań, prosząc jednocześnie Benedykta XVI o modlitwę i wsparcie naszych działań na rzecz wyjaśnienia przyczyn dramatu, który wydarzył się w błotach smoleńskiego lotniska - podkreśla matka tragicznie zmarłego wicepremiera.
- Dla rodzin, przedstawicieli Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010, jest wielkim zaszczytem, że Papież Benedykt XVI zgodził się z nami spotkać podczas audiencji i przyjąć od nas to, co jest dla nas najcenniejsze - podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Andrzej Melak, brat tragicznie zmarłego Stefana Melaka, prezesa Komitetu Katyńskiego. - Jest dla nas niezmiernie ważne, że Ojciec Święty, który jest dla nas największym autorytetem moralnym, zgodził się przyjąć nasz ból, nasze obawy i wątpliwości - dodaje. - Chcemy powierzyć ojcowskiej trosce Papieża naszą walkę o wyjaśnienie przyczyn tragedii smoleńskiej. Z taką też intencją modliliśmy się u grobu bł. Jana Pawła II, z przekonaniem, że za jego sprawą prawda zatriumfuje - podkreśla kpt. rez. Dariusz Fedorowicz, brat śp. Aleksandra Fedorowicza, prezydenckiego tłumacza.
Spotkanie przedstawicieli rodzin z Papieżem poprzedziła Msza Święta przy grobie bł. Jana Pawła II celebrowana przez o. Waldemara Gonczaruka, redemptorystę posługującego w Radiu Maryja. W czasie Eucharystii wystawiona została urna z ziemią z miejsca katastrofy, którą w listopadzie ubiegłego roku osobiście wydarła matka chrzestna Aleksandra Fedorowicza, Helena Kotzbach. - Wiedziałam, że muszę kawałek tej ziemi zabrać ze sobą do Ojczyzny. I dzisiaj została ona złożona Ojcu Świętemu, z czego ogromnie się cieszę - podkreśla pani Helena. - Ziemia smoleńska to była ostatnia pamiątka po moim ukochanym chrześniaku. Ale cieszę się, że teraz trafiła do Papieża, bo wiem, że on nas wesprze modlitwą, że wesprze nasze starania - dodaje.
W pielgrzymce uczestniczyli m.in.: Zuzanna Kurtyka z synem Krzysztofem, Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska, Adam Gosiewski (kuzyn Przemysława Gosiewskiego), Andrzej Melak, Dariusz Fedorowicz, Helena Kotzbach, przedstawiciele rodziny adm. Andrzeja Karwety, Stanisław Zagrodzki (kuzyn Ewy Bąkowskiej) z rodzinami i przyjaciółmi oraz członkami Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010.

Nasz Dziennik Czwartek-Piątek, 10-11 listopada 2011, Nr 262 (4193)

Autor: au