Sz. Wójcik: Lewicowe organizacje ekologiczne żerują na autentycznym problemie niektórych społeczeństw
Treść
Lewicowe organizacje pseudoekologiczne wykorzystują problemy lokalnych społeczności do swoich celów – ocenił Szczepan Wójcik prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i hodowca zwierząt futerkowych.
Odniósł się w ten sposób do konfederacji pt. „Polskie społeczeństwo w obliczu ekspansji ferm przemysłowych”, która odbyła się wczoraj w Sejmie. Według jej uczestników fermy te powodują niebezpieczne dla zdrowia skażenia środowiska i są uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Debatę w parlamencie tym razem zainicjował poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko.
Całkowita likwidacja ferm to błąd i uderzenie w polskie branże, które odnoszą sukcesy na rynku Unii Europejskiej, jak przemysł futerkowy czy drobiarski – podkreślił Szczepan Wójcik.
Dodał, że wyeliminowaniu ewentualnych niedogodności dla mieszkańców służy m.in. prawo budowalne.
– Organizacje ekologiczne wykorzystują lokalną społeczność bardzo często do tego, aby osiągnąć swoje cele. To jest problem z racji tego, że te organizacje – bardzo często lewicowe – żerują na autentycznym problemie niektórych społeczeństw. Od tego mamy jednak posłów. Mamy prawo budowlane, które bez problemów możemy wykorzystać właśnie do tego, żeby pogodzić inwestorów, czyli rozwój obszarów wiejskich. Proszę pamiętać, że fermy dają ogromne zatrudnienie i mam tu na myśli wszystkie fermy zwierzęce, ale też – tak jak wszystkie zakłady – mogą na środowisko wywierać pewną uciążliwość, ale od tego mamy przepisy ochrony środowiska – wskazał Szczepan Wójcik.
W Sejmie w listopadzie ubiegłego roku złożono ustawę o ochronie zwierząt. Największe kontrowersje budzi zapis, z którego wynika, że hodowla zwierząt futerkowych w Polsce ma być likwidowana. To oznacza utratę tysięcy miejsc pracy.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 10 kwietnia 2018
Autor: mj