Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Cz. Marcinkiewicz o planach litewskich władz dot. budowy ośrodka dla islamskich uchodźców w Dziewieniszkach: W naszej miejscowości mieszkają zgodni ludzie różnej narodowości. Dzisiaj próbuje się nas zastraszyć

Treść

W Dziewieniszkach mieszkają zgodni ludzie różnej narodowości. Rozmawiamy ze sobą i po polsku, i po litewsku. Nasze rodziny są mieszane i panuje między nami zgoda. Dzisiaj próbuje się nas zastraszyć. Jest nam przykro z tego powodu. Cały czas podejmowane są decyzje o nas bez nas – podkreśliła Czesława Marcinkiewicz, starosta gminy Dziewieniszki, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Litewskie władze podjęły decyzję o ulokowaniu islamskich migrantów w Dziewieniszkach. To miejscowość zamieszkana niemal w całości przez Polaków. Ośrodek dla uchodźców ma być zlokalizowany w bezpośrednim sąsiedztwie polskiego gimnazjum dla młodzieży [czytaj więcej]. Do sprawy odniosła się Czesława Marcinkiewicz, starosta gminy Dziewieniszki.

– 9 lipca dowiedzieliśmy się, że w naszej miejscowości liczącej 500 mieszkańców będą rozlokowani migranci. Podano, że będzie ich przynajmniej 500. Decyzja była podjęta przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych bez żadnej narady, nie mówiąc już o rozmowach z władzami lokalnymi. Myśleliśmy na początku, iż widocznie minister została wprowadzona w błąd, bo przeznaczony dla nich budynek znajduje się w odległości 24 metrów od gimnazjum. Nie wiemy jacy migranci przybędą, bo znajdują się oni na Litwie nielegalnie, nie mają dokumentów tożsamości. Boimy się o nasze bezpieczeństwo – wskazała gość Radia Maryja.

Polacy próbują przeciwstawić się decyzji litewskiego resortu spraw wewnętrznych.

– Próbowaliśmy temu zaradzić w sposób cywilizacyjny i nie buntowaliśmy się, a jedynie zebraliśmy przepisy, zwracając się do minister spraw wewnętrznych oraz mera naszego regionu. Mer Zdzisław Palewicz przyjechał na spotkanie z mieszkańcami, którzy naradzić się, co z nimi będzie. Podjęto decyzję o powołaniu komitetu samoobrony, bo sprawa musi być koordynowana. Cały czas mieliśmy nadzieję, że władze nas usłyszą i zajdą jakieś zmiany. Nic z tego… – podkreśliła Czesława Marcinkiewicz.

Mieszkańcy zdecydowali o zbojkotowaniu decyzji.

– Rolnicy przyjechali ciągnikami, a młodzież gotuje w namiotach w kuchniach polowych. Już od 10 dni czuwamy dzień i noc. Do minister spraw wewnętrznych był zaproszony mer Zdzisław Palewicz, nasz prawdziwy lider, który w dyplomatyczny sposób zwraca się do pani minister w naszej sprawie. Minister obiecała, iż na razie migranci nie będą u nas ulokowani, ale rezerwują to miejsce na przyszłość. Nasi mieszkańcy powiedzieli, że skoro oni zarezerwowali ten budynek, to oni rezerwują miejsce protestu na dalszy czas – mówiła starosta gminy Dziewieniszki.

– W Dziewieniszkach mieszkają zgodni ludzie różnej narodowości. Rozmawiamy ze sobą i po polsku, i po litewsku. Nasze rodziny są mieszane i panuje między nami zgoda. Dzisiaj próbuje się nas zastraszyć. Jest nam przykro z tego powodu. Cały czas podejmowane są decyzje o nas bez nas. Niepokoi nas to, dlatego protestujemy dzisiaj w Wilnie – dodała.

W sprawę zaangażowali się także przedstawiciele Polski na Litwie. [zobacz więcej]

– Pani konsul Irmina Szmalec oraz attaché wojskowy odwiedzili Dziewieniszki, spotkali się bezpośrednio ze mną. Przedstawiłam im sytuację. Pani konsul obiecała, iż nagłośni sprawę oraz przekaże ją do Warszawy – podsumowała Czesława Marcinkiewicz.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Czesławy Marcinkiewicz można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

Żródło: radiomaryja.pl, 29 lipca 2021

Autor: mj

Tagi: Czesława Marcinkiewicz Dziewieniszki Litwa uchodźcy