[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: Prezydenckie propozycje dot. likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN nie rozwiążą konfliktu na linii Polska - UE w zakresie reformy sądownictwa
Treść
Propozycje, które sformułował pan prezydent – likwidacji Izby Dyscyplinarnej – wydają się po prostu politycznie naiwnym posunięciem, które nie tylko nie rozwiąże konfliktu na linii Polska – UE w zakresie reformy sądownictwa, ale osłabi pozycję negocjacyjną Polski. Pokazuje pewne ustępstwa z naszej strony, które do niczego nie prowadzą – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Krzysztof Kawęcki, historyk, politolog, prezes zarządu Stowarzyszenia Wiara i Czyn.
Prezydent Andrzej Duda przygotował projekt zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym . Zapisy przewidują m.in. utworzenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej, składającej się z 11 sędziów wybieranych na zasadzie losowania.
Prezydent @AndrzejDuda: Na podstawie tej ustawy zostanie stworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Sędziowie SN będą traktowani w sposób jednakowy. Izba ta będzie składała się z 11 sędziów, wybranych na zasadzie losowania, którzy będą sądzili w części w swoich Izbach.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 3, 2022
Tymczasem grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości przygotowała projekt dot. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego . W myśl projektu Izba Dyscyplinarna SN nadal mogłaby rozpatrywać sprawy zawodów prawniczych, jednak nie miałaby możliwości dyscyplinowania sędziów.
Powstaje pytanie, czy prezydencki projekt był konsultowany ze środowiskiem Zjednoczonej Prawicy, co może mieć istotny wpływ na sprawność procesu legislacyjnego w parlamencie – zaznaczył dr Krzysztof Kawęcki.
– Wydaje się, że chyba tej konsultacji nie było albo była sygnalizowana w sposób niewystarczający. Natomiast wiemy, że prezydent konsultował projekt inicjatywy dot. reformy sądownictwa i de facto likwidacji Izby Dyscyplinarnej z szefami różnych komisji unijnych. Rozmawiał również na ten temat z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Teraz oba projekty znajdują się w Biurze Legislacyjnym Sejmu i będą one procedowane – mówił politolog.
Oba projekty różnią się kilkoma elementami.
– Konieczne jest porozumienie, żeby doszło do wypracowania jakiegoś wspólnego stanowiska między Kancelarią Prezydenta a obozem Zjednoczonej Prawicy. Ale wydaje mi się, że sprawa jest naprawdę o wiele bardziej złożona i poważna i działania pana prezydenta – niezależnie od pewnych merytorycznych rozwiązań – nie przyniosą oczekiwanych rezultatów – ocenił gość „Aktualności dnia”.
Zarzuty Unii Europejskiej wobec Polski w dziedzinie sądownictwa nie dotyczą tylko kwestii Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – zwrócił uwagę prezes zarządu Stowarzyszenia Wiara i Czyn.
– Dotyczą np. Krajowej Rady Sądownictwa, dotyczą orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o nadrzędności Konstytucji RP nad prawem unijnym. Wpisuje się to wszystko w tę zasadę tzw. praworządności. Otóż trzeba powiedzieć, że Komisja Europejska sformułowała kilka zasadniczych zastrzeżeń wobec polskiego rządu, które de facto pogrążają możliwość przeprowadzenia reformy sądownictwa i pokazują, że UE nie jest absolutnie zainteresowana jakimś dialogiem, wypracowaniem jakiegoś kompromisowego stanowiska – zauważył historyk.
Zarzuty KE wobec Polski związane są z kwestiami gospodarowania funduszami, niezależnością wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz bezstronnością działań prokuratury.
– Komisja Europejska pyta Polskę, jak Polska zamierza realizować przepisy o dyscyplinie w gospodarowaniu funduszami. Można powiedzieć, że już w tym pytaniu rodzi się wątpliwość formułowana przez KE, że oto rząd polski może w sposób niewłaściwy realizować właśnie kwestię dyscypliny finansowej. Po drugie, KE uznaje, że rząd polski podważa niezależność wymiaru sprawiedliwości, a więc jest to dość duży zarzut i trudny do jakieś polemiki, gdyż jest to zarzut o charakterze politycznym, wynikający z przesłanek ideologicznych. Trzecią wątpliwość Komisja ma do skuteczności i bezstronności prokuratury, która podlega w naszym kraju Prokuratorowi Generalnemu, będącemu jednocześnie ministrem sprawiedliwości, co budzi obawy o rzetelność ścigania korupcji. Proszę zauważyć, że te wszystkie zarzuty, te wszystkie sformułowania są tak ujęte: budzi wątpliwości, może spowodować itd. A zatem jeszcze nie stwierdzono faktu rzekomego naruszenia praworządności, a już UE formułuje tezy – akcentował dr Krzysztof Kawęcki.
Prezydenckie propozycje nie zakończą konfliktu naszego kraju z UE w dziedzinie reformy sądownictwa – podkreślił gość Radia Maryja.
– Propozycje, które sformułował pan prezydent – likwidacji Izby Dyscyplinarnej – wydają się po prostu politycznie naiwnym posunięciem, które nie tylko nie rozwiąże konfliktu na linii Polska – UE w zakresie reformy sądownictwa, ale osłabi pozycję negocjacyjną Polski. Pokazuje pewne ustępstwa z naszej strony, które do niczego nie prowadzą – zaznaczył politolog.
Całą rozmowę z dr. Krzysztofem Kawęckim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj