Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] M. Korzekwa-Kaliszuk: IKEA - firma, która tak krzyczy o tolerancji, zachowała się w sposób skrajnie nietolerancyjny i dyskryminujący

Treść

Działanie IKEI jest działaniem wbrew polskiej konstytucji. Mam nadzieję, że sąd szybko przyzna rację zwolnionemu pracownikowi IKEI. Jest to firma, która głośno krzyczy o tolerancji, a zachowała się w sposób skrajnie nietolerancyjny i dyskryminujący – powiedziała w rozmowie z portalem Radia Maryja Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Działaczka pro-life odniosła się do sprawy zwolnionego pracownika szwedzkiej firmy.

Część mediów opisała przypadek pracownika IKEI, który miał stracić pracę, kiedy sprzeciwił się „zmuszaniu pracowników sklepu do udziału w akcjach promujących ruch LGBT”. Argumentując swoje stanowisko, mężczyzna miał powoływać się na swoją wiarę i cytować fragmenty Starego i Nowego Testamentu. „To jest przykład jawnej dyskryminacji za przekonania, światopogląd i wyznawaną wiarę” – powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Działanie IKEI jest działaniem wbrew polskiej konstytucji. Mam nadzieję, że sąd szybko przyzna rację pracownikowi IKEI. Wiemy, że pracownik odwołał się już od decyzji swojego pracodawcy. Miejmy nadzieję, że już w I instancji będzie orzeczenie, które stanie po stronie konstytucji, po stronie polskiego porządku prawnego. Przypomnijmy, że Rzeczpospolita Polska mocą konstytucji jest zobowiązana zapewnić każdemu człowiekowi swobodę wyznawania swojej wiary. To nie jest jedynie jakieś grzeczne oczekiwanie naszego społeczeństwa, ale jest to powszechni wyznawana nasza zasada zapisana w konstytucji, a także zasada, która obowiązuje mocą wielu umów międzynarodowych – zaznaczyła działacz pro-life.

IKEA argumentuje swoją decyzję mówiąc o tolerancji i równym traktowaniu.

Ta argumentacja pokazuje, że ta firma, która tyle o tym krzyczy – o tolerancji – zachowała się w sposób skrajnie nietolerancyjny i dyskryminujący – dodała.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar podjął z urzędu do wyjaśnienia sprawę zwolnionego pracownika, jak donoszą media, ze względu na jego poglądy związane z wyznawaną religią.

To jest niewątpliwie sprawa dla RPO, ale znając jego dotychczasowe rozczarowujące działania, nie spodziewam się interwencji. Chociaż może tym razem Adam Bodnar pozytywnie nas zaskoczy. Póki co poczekajmy na wyrok sądu I instancji – zwróciła uwagę rozmówca portalu Radia Maryja.

W tym kontekście warto zwrócić również uwagę na sprawę drukarza z Łodzi, który w lutym 2016 r. odmówił wydrukowania plakatów organizacji LGBTQ ze względu na niechęć do tego środowiska. Wtedy środowiska lewicowe grzmiały o dyskryminacji, a przy zwolnionym pracowniku z IKEI – cisza. Trybunał Konstytucyjny wydał ostateczny wyrok w tej sprawie, zgadzając się z ubiegłorocznym uzasadnieniem kasacyjnym ministra Ziobry.

Drukarz z Łodzi odmówił druku materiałów, które wprost atakowałyby jego wiarę i wartości, które to wartości są – mówiąc wprost – konstytucyjne. Drukarz ten był dyskryminowany także przez sądy, które wykorzystywały dość archaiczny przepis Kodeksu wykroczeń. Dlatego też bardzo cieszy wyrok Trybunału, który tenże przepis uznał za niekonstytucyjny. To oznacza, że każdy Polak ma prawo odmówić – jeśli jest przedsiębiorcom – wykonania takiej usługi, która godziłaby w jego wiarę, światopogląd czy przekonania religijne – wskazała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj