[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Prowadzona przez Ukrainę polityka informacyjna, czyli propaganda wojenna, to mistrzostwo świata. Wywołuje szokowe doświadczenia narodów, które uważały, że ekonomią da się załatwić w świecie wszystko
Treść
To, jaką politykę informacyjną prowadzi Ukraina, czyli propagandę wojenną, jest to mistrzostwo świata. Być może są wspomagani przez aparat amerykański. To wywołuje szokowe doświadczenia narodów, które uważały, że ekonomią, presją ideologiczną da się załatwić w świecie wszystko i że zasadniczo wojny są powodowane tylko zbrojeniami. Niemcy np. jeszcze do niedawna uważali, że głównym mocarstwem zagrażającym pokojowi są Amerykanie – gdyż mają oni największe uzbrojenie – a nie Rosja. W tej chwili to się zmienia – mówił prof. Mieczysław Ryba, historyk, wykładowca akademicki, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Rosyjska agresja na Ukrainę wchodzi w kolejną fazę. Rosja zmienia swoją taktykę i rozpoczęła ofensywę, która ma się skupić na zajęciu i podporządkowaniu sobie Donbasu.
Wiele państw przyłączyło się otwarcie do wsparcia Ukrainy oraz do nałożenia sankcji na państwo-agresora. Jednak niektóre kraje, takie jak np. Niemcy i Francja – ze względu na swoje gospodarcze powiązania z Moskwą – nie chce założenia sankcji np. na ropę czy gaz.
Dużą rolę w tej sytuacji odgrywa jednak presja opinii publicznej – ocenił prof. Mieczysław Ryba.
– To, jaką politykę informacyjną prowadzi Ukraina, czyli propagandę wojenną, jest to mistrzostwo świata. Być może są wspomagani przez aparat amerykański. To wywołuje szokowe doświadczenia narodów, które uważały, że ekonomią, presją ideologiczną da się załatwić w świecie wszystko i że zasadniczo wojny są powodowane tylko zbrojeniami. Niemcy np. jeszcze do niedawna uważali, że głównym mocarstwem zagrażającym pokojowi są Amerykanie – gdyż mają oni największe uzbrojenie – a nie Rosja. W tej chwili to się zmienia. Mamy wybory we Francji. Pod presją opinii publicznej Macron, obawiając się porażki, zmienia nieco kurs – pewnie bardziej werbalnie niż realnie. Ale biznes, zarówno niemiecki, jak i francuski, w Rosji widział możliwości dużej ekspansji, dużych kontraktów. Natomiast wojna trwa długo i o tych zmianach postaw rozstrzyga zaciekła obrona ukraińska. W tej chwili Ukraińcy swoją postawą potwierdzają swoje realne prawo do niepodległości – zaznaczył politolog.
Ze względu na wybory prezydenckie we Francji widać zmianę postawy wobec Rosji np. w przypadku ubiegającego się o reelekcję Emmanuela Macrona.
– Patrząc z perspektywy energetycznej, Francuzi są o wiele mniej zależni od rosyjskiego gazu niż Niemcy. Mało tego – projekt niemiecki, tworzenie tzw. Zielonego Ładu, był oparty o Nord Streamy, a zwłaszcza o Nord Stream 2. Myślano, że na bazie tego będzie się przechodzić w kierunku gospodarki bezemisyjsnej. Myślano nawet o produkcji wodoru na bazie gazu rosyjskiego. (…) Być może Francuzi zechcą wykorzystać to wszystko, ażeby wypromować swoją energetykę jądrową na tym tle, gdyż widać, że Bruksela nie chce zrezygnować z Zielonego Ładu, ale pytanie brzmi, jak do tego dojść. Być może to w jakiś sposób bilansuje się to Macronowi w tej kampanii wyborczej – wskazał gość „Aktualności dnia”.
Na wojnę na Ukrainie należy również patrzeć z perspektywy geopolitycznej, a konkretnie – z punktu widzenia rywalizacji o prymat pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. USA chciałoby zjednoczyć w obecnej sytuacji cały świat zachodni – zwrócił uwagę wykładowca akademicki.
– Amerykanie chcieliby, aby wojna na Ukrainie była tylko jednym z elementów względnej jedności Zachodu, a w dalszej perspektywie, by udało się to wszystko utrzymać w kolejnym etapie zmagań z Chinami, które – jak wiemy – które lekko Rosję wspierają, które Rosji nie dadzą upaść, które będą starały się to wykorzystać na swoją korzyść. (…) Większość tego, co zwiemy potencjałem gospodarczym świata, jest skupione w świecie Zachodu, jest po stronie Ukrainy czy po stronie Ameryki, natomiast większość ludności świata – wcale nie. Proszę zwrócić uwagę, że biedniejsze kraje nie mają tak jednoznacznego stosunku do Rosji i tak pozytywnego stosunku do Anglosasów. Inaczej patrzą na to Chińczycy, których jest grubo ponad miliard – tłumaczył historyk.
– Amerykanie, jeśli chcą utrzymać swoją dominację, muszą wygrać różne rywalizacje. Pierwszym tego akordem jest wojna na Ukrainie. Rzeczywiście, ich pomoc militarna, dozbrajanie, pomoc polityczna, informacyjna na Ukrainie jest spora. Wokół tego chcieliby zjednoczyć świat Zachodu na powrót, tak jak to było w czasach zimnej wojny, a później rozstrzygnąć na swoją rzecz jakąś inną wojnę – wojnę handlową z Chinami i utrzymać swoje przywództwo – dodał.
Polska jest jednym z najbardziej zaangażowanych w pomoc Ukrainie państw na świecie. Do naszego kraju przybyło już niemal trzy miliony uchodźców wojennych. Polskie władze, oprócz pomocy Ukraińcom, nie ustają w apelach do innych państw, aby te również wykazały się solidarnością w zaistniałej sytuacji.
– W sferze interesów Polski jest to, aby Rosja tę wojnę totalnie przegrała, aby Ukraińcy wygrali, żeby wypchnąć Rosjan z tej układanki geopolitycznej i zerwać na trwałe układ z Paryża i Berlina. Stąd wzywamy ten świat i staramy się stosować presję moralną. Z drugiej strony, oprócz tych działań humanitarnych, które są niezwykle ważne, mamy też do czynienia z działaniami gospodarczymi. Jest pewna propozycja przeniesienia niektórych siedzib firm, szczególnie wysokich technologii, z terenów zagrożonych wojną do Polski. To bardzo dobry pomysł, bo takie technologie nam są też potrzebne – mówił prof. Mieczysław Ryba.
Całą rozmowę z prof. Mieczysławem Rybą w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl, 19
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
Autor: mj