[TYLKO U NAS] W. Waszczykowski o funduszach unijnych: Środki finansowe nie mogą być zależne od warunków politycznych
Treść
Wszelkie środki finansowe nie powinny być zależne od warunków politycznych. Jeśli chodzi o pieniądze na wieloletnią perspektywę finansową, czyli siedmioletni budżet, one – zgodnie z prawem europejskim – nie mogą być uzależnione od żadnych politycznych warunków – mówił w środowym „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam Witold Waszczykowski, poseł do Parlamentu Europejskiego i były minister spraw zagranicznych, odnosząc się do możliwości zabrania Polsce nie tylko środków z Funduszu Odbudowy, ale także pieniędzy z unijnego budżetu.
Witold Waszczykowski, zapytany to, czy groźba odebrania Polsce funduszy unijnych jest realna, wskazał, że zależy to od danej instytucji. Przykładowo w Parlamencie Europejskim większość deputowanych (ok. 450 na 700) jest przeciwna przyznaniu Polsce jakichkolwiek pieniędzy. Tyczy się to środków z Funduszu Odbudowy. Europosłowie szantażują nawet szefową Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen, że jeśli odblokuje ona pieniądze z polskiego Krajowego Planu Odbudowy, to uruchomią procedurę jej odwołania.
– Mówimy o funduszu postcovidowym. Jeśli chodzi o pieniądze na wieloletnią perspektywę finansową, czyli siedmioletni budżet, one – zgodnie z prawem europejskim – nie mogą być uzależnione od żadnych politycznych warunków. Rozmawiałem wczoraj z komisarzem Hahnem, który odpowiada za budżet i on nic nie słyszał, żeby te pieniądze miały być dzisiaj w jakiś sposób blokowane wobec Polski – wskazał były szef MSZ.
Inaczej wygląda sprawa z wspomnianymi wcześniej funduszami z Krajowego Planu Odbudowy. Polska podpisała klauzulę, która wprowadza mechanizm warunkowości, nazywany potocznie klauzulą „pieniądze za praworządność”.
– Oczywiście jest to bezprawie dlatego, że wszelkie środki finansowe nie powinny być zależne od warunków politycznych. Tutaj jest spór. To nie jest spór prawny. Trzeba pamiętać, że to jest spór ideologiczny. Tymi pieniędzmi chce się zatrzymać możliwość utrzymania władzy przez obecny rząd i wszyscy jednoznacznie mówią – od polskiej opozycji do posłów zagranicznych, którzy są niechętni temu rządowi, że te pieniądze służą jako instrument wywierania presji na polski rząd – mówił europoseł PiS.
Jeśli zaś chodzi o środki budżetowe, to zgodnie z traktatami nie zależą one od żadnych warunków.
– Ich wielkość zależy od populacji danego kraju. To nie jest żadna darowizna za to, że jest taki czy inny rząd. Pieniądze budżetowe, fundusze strukturalne, pieniądze na rozwój terenów wiejskich bądź dopłaty dla rolników są pewną rekompensatą dla biedniejszych krajów Unii – w tym Polski – za otwarcie swoich gospodarek na pracę gospodarek większych, które u nas zarabiają na rynku. My, otrzymując fundusze, nie odbieramy nikomu pieniędzy. Jest to pewna rekompensata dużych krajów za zyski, które one uzyskają w Polsce – tłumaczył gość „Polskiego punktu widzenia”.
Taką funkcję pełnią m.in. środki z Funduszu Spójności. Witold Waszczykowski wyraził nadzieję, że nie zostaną one Polsce odebrane.
– Po pierwsze byłoby to złamanie prawa europejskiego, a po drugie byłoby to strzelanie w nogi własnym, zachodnioeuropejskim koncernom, które też korzystają z tych pieniędzy – wskazał były minister.
W związku z (celowo podsycanym) niepokojem co do unijnych środków cały czas powraca straszenie przez opozycję tzw. polexitem. Obecna ekipa rządząca nie dąży jednak do wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
– Nie jesteśmy w Unii Europejskiej dla funduszy strukturalnych. Bezpośrednie dopłaty stanowią ok. jednego proc. naszego budżetu, jest to więc symboliczna kwota w stosunku do naszej gospodarki. Jeśli chodzi o aspekty gospodarcze, finansowe, to jesteśmy w Unii dla wspólnego rynku. Dostęp do wspólnego rynku jest bardzo opłacalny dla nas i tam najwięcej zarabiamy jako gospodarka w wielu dziedzinach konkurencyjna – podkreślił eurodeputowany.
Inną przyczyną trzymającą Polskę w UE jest geopolityka.
Sama Unia też raczej nie będzie chciała Polski „wypchnąć” ze swojej wspólnoty, ponieważ jesteśmy zbyt dużym rynkiem zbytu.
– Natomiast chciano by, żeby Polska nie należała do grupy decydentów, nie miała ambicji współdecydowania o różnych kierunkach polityki europejskiej – zaznaczył Witold Waszczykowski.
„Dyscyplinowaniu” Polski służy m.in. niewypłacanie środków z KPO przez Komisję Europejską oraz nakładanie kar przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej za funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego czy Kopalni Turów. Choć obrady Trybunału Konstytucyjnego dot. zgodności tych kar z polską ustawą zasadniczą zostały odroczone, gość „Polskiego punktu widzenia” zaznaczył, że Polska i tak ich nie akceptuje.
– Już dzisiaj nie akceptujemy tych pseudowyroków, bo uważamy, że stanowisko (a nie wyrok) podjęte przez jedną sędzię hiszpańską np. w sprawie Turowa, kiedy porozumieliśmy się z Czechami, jest absolutnie bezzasadne. Już dzisiaj podważamy te kary – zwrócił uwagę były minister spraw zagranicznych.
Podobnie jest z karami za Izbę Dyscyplinarną.
– Musimy twardo się bronić i być może odpowiadać różnymi wetami, blokowaniem różnych aspektów polityki Komisji Europejskiej – wskazał europoseł.
To, jakie formy sprzeciwu (jeśli jakieś w ogóle) podejmie władza, pozostaje jednak w gestii rządzących, w tym nowego ministra ds. Unii Europejskiej, Szymona Szynkowskiego vel Sęka.
– Jestem poza rządem, nie mam w tej chwili instrumentarium, aby oddziaływać, a więc nie mogę się wypowiadać, jakie są możliwości – podkreślił Witold Waszczykowski.
Europarlamentarzysta w programie odniósł się też do propozycji Ursuli von der Leyen, że państwa Unii Europejskiej powinny wspólnie kupować gaz. Zaznaczył, że choć koncepcja solidarnościowego działania jest korzystna, to jednak propozycje KE są spóźnioną reakcją.
– Po drugie mamy złe doświadczenie ze wspólnych zakupów szczepionek. Co prawda to była rzecz bez precedensu, nie było wcześniej doświadczenia, ale początkowo proces zakupu szczepionek miał wiele błędów – mówił były szef MSZ.
Stwierdził, że kraje mają prawo zrzeszać się w ugrupowania czy kartele wspólnie dbające o określone interesy, ale bałby się powierzania takich przedsięwzięć biurokracji.
radiomaryja.pl
Żródło: radiomaryja.pl, 20
Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy Cię o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
Autor: mj