Ultimatum dla Pitery
Treść
Przeprosin od Julii Pitery (PO) chce Eugeniusz Kłopotek (PSL) za słowa minister o możliwych "kłopotach prawnych" związanych z działalnością posła. Spór między posłami koalicyjnych partii powstał na skutek negatywnej oceny interwencji posła Kłopotka w sprawie dojazdu do stacji benzynowej w Zielonce pod Bydgoszczą. Poseł żąda teraz przeprosin od pani minister. Chce też, aby działalnością minister ds. walki z korupcją zajęto się na najbliższym posiedzeniu kierownictwa koalicji PO - PSL. Czy coś grozi trwałości koalicji? - Mówiono mi, że poseł Kłopotek występował ostatnio w jednostkowym interesie pewnego biznesmena. To może implikować kłopoty prawne - powiedziała w piątek Pitera w jednej ze stacji telewizyjnych, i wybuchła awantura. Poseł PSL poczuł się pomówiony słowami minister Pitery, sugerującymi korupcję. Zapowiedział wczoraj, że przekaże minister dokumenty dotyczące sprawy. Dodał, że wynika z nich, iż nie przekroczył prawa. Kłopotek oczekuje, że po zapoznaniu się z tymi materiałami Julia Pitera go przeprosi. Spór pomiędzy Piterą i Kłopotkiem dotyczy interwencji posła PSL w sprawie biznesmena, który w podbydgoskiej Zielonce wybudował stację benzynową. Z relacji Kłopotka wynika, że biznesmen zrealizował inwestycję na podstawie planu zagospodarowania przestrzennego gminy i projektu drogi ekspresowej oraz uzyskał wymagane pozwolenia. Jednak drogowcy zmienili plany, co spowodowało odcięcie stacji od drogi. Wystąpienie Kłopotka do ministra infrastruktury i wójta gminy nie przyniosło zmiany decyzji. Poseł powiedział, że zwróci się również do prezesa PSL, wicepremiera Waldemara Pawlaka, aby na jednym z najbliższych posiedzeń kierownictwa koalicji PO - PSL podniósł problem działalności Pitery. Dodał, że podobną rozmowę powinien odbyć z koalicjantami szef klubu PSL Stanisław Żelichowski. - Cały czas ja i moi koledzy z klubu nie chcemy dopuszczać myśli, nie chcemy sączyć tego jadu, że nie jest to prywatna wojna pani Julii Pitery, że być może jest to fragment pewnej większości i że być może wyczynia pani mister te swoje harce za cichym przyzwoleniem swojego zaplecza politycznego - stwierdził Kłopotek. Poseł wyraził też nadzieję, że ta "kolejna wpadka" Pitery spowoduje, iż premier i marszałek Sejmu przeprowadzą z nią koleżeńską rozmowę. - Gdyby, nie daj Boże, po tym, co się stało, nie nastąpiło nic, żadna poprawa, pani minister brnęłaby dalej w tym samym kierunku, bez opamiętania narażając się na inne wpadki, to może przyjść moment, że zaczniemy się zastanawiać nad przyszłością koalicji - ostrzegł poseł PSL. Ale nawet posłowie opozycji nie wierzą, że akurat ten konflikt mógłby spowodować rozpad koalicji. Grzegorz Lipka, PAP "Nasz Dziennik" 2008-09-16
Autor: wa