Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ustawa Fedak nie pomoże matkom

Treść

Ustawa o opiece nad dziećmi w wieku do trzech lat, czyli tzw. ustawa żłobkowa, którą najchętniej chwali się rząd Donalda Tuska, wchodząca w życie w październiku, pozostaje na papierze. Brak rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej powoduje, że urzędnicy nie wiedzą, co mają mówić rodzicom chcącym zatrudniać na jej podstawie nianie. Brakuje podstawowych informacji - zdarza się nawet, że urzędnicy sami nie wiedzą, kiedy ustawa wchodzi w życie.
W myśl ustawy niania jest osobą fizyczną sprawującą opiekę nad dziećmi na podstawie umowy o świadczeniach usług, zawieranej w formie pisemnej pomiędzy nianią a rodzicami albo rodzicem samotnie wychowującym dziecko. Za nianię - czytamy w art. 51 ustawy - składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz na ubezpieczenie zdrowotne opłaca od podstawy stanowiącej kwotę nie wyższą niż wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę ZUS. Natomiast od podstawy stanowiącej kwotę nadwyżki nad kwotę minimalną - rodzic. Zakład Ubezpieczeń Społecznych opłaca składki, jeśli spełnione są następujące warunki: niania zostanie zgłoszona przez rodzica do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, rodzice są zatrudnieni lub świadczą usługi na podstawie umowy o pracę, a dziecko nie chodzi do żłobka czy klubu dziecięcego. Rodzic powinien informować ZUS o każdej zmianie mającej wpływ na opłacanie składek. ZUS z kolei przekazuje ministrowi ds. rodziny informacje o liczbie niań zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych lub do ubezpieczenia zdrowotnego w poszczególnych miesiącach. Ustawa wchodzi w życie już za pięć miesięcy, rodzice jednak nie znają jeszcze konkretnej ścieżki administracyjnej koniecznej do zatrudnienia niani.
Pani Katarzyna Jaworska z Warszawy, mama dwuletniej Marysi, jest właśnie w takiej sytuacji. - Obydwoje z mężem pracujemy i chcemy zachować się uczciwie wobec niani, która zajmuje się naszą córką. Kiedy dowiedzieliśmy się, że "ustawa żłobkowa" weszła w życie i że zawiera ona również taki zapis, postanowiłam dotrzeć do szczegółowych informacji w tym zakresie - powiedziała "Naszemu Dziennikowi" pani Katarzyna Jaworska. - Zależało mi na podstawowych sprawach: jak podpisać umowę, jak powinno się to odbyć, kiedy to trzeba uczynić, jakie dane są potrzebne. Zadzwoniłam więc do ZUS, skąd zostałam skierowana do oddziału na Woli, gdzie z kolei usłyszałam, że zasiłki rodzinne są wypłacane w urzędzie gminy, a przecież ustawa o nianiach podchodzi pod zasiłki rodzinne. Zadzwoniłam do urzędu gminy, gdzie z powrotem skierowano mnie do... ZUS - relacjonuje nasza rozmówczyni. Dodaje, że usłyszała nawet, że ta ustawa weszła w życie miesiąc temu. - W końcu dotarłam do treści ustawy, z której dowiedziałam się, że ten artykuł wchodzi w życie z dniem 1 października. Wykonałam osiem telefonów i właściwie niczego się nie dowiedziałam. Nawet jeśli te artykuły wchodzą w życie za pięć miesięcy, to mam prawo oczekiwać, że urzędnicy dysponują szeregiem wytycznych, takich jak to, do jakiego oddziału ZUS należy zgłosić umowy z nianią, jaki formularz będzie potrzebny, jakie dane. Odniosłam wrażenie, że tzw. ustawa żłobkowa, ogłoszona jako sukces rządu na kilka miesięcy przed wyborami, jest klasyczną kiełbasą wyborczą. Nie ma bowiem do tej pory jeszcze narzędzi, dzięki którym może ona zadziałać w praktyce - komentuje pani Katarzyna.
Zdaniem Katarzyny Jaworskiej, brak aktów wykonawczych jest poważną luką w systemie. - Za tę ustawę odpowiada minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego - czyli to on powinien stworzyć akty wykonawcze pozwalające na realizację zapisów ustawy. Same zapisy nic nie dają. Konieczne są narzędzia. Powinna pojawić się informacja, kiedy muszę zawrzeć umowę z opiekunką. Czy 1 października, żeby składka była liczona już za październik? Nie wiem tego. Liczę na to, że urzędnicy zmieszczą się w czasie i będziemy na czas szczegółowo poinformowani - zaznacza Katarzyna Jaworska.
Zapytaliśmy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej o szczegółową ścieżkę formalno-prawną zatrudniania niań według ustawy żłobkowej. W odpowiedzi czytamy: "Rozdział 6 'Niania' w art. 50 do 53 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 reguluje zasady zatrudniania niań m.in. rodzaj umowy (cywilna), kto zawiera, co powinna zawierać, opłacanie składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i zdrowotne za nianie, obowiązki rodziców". Na pytanie, od kiedy będzie można zawrzeć "umowę uaktywniającą", ministerstwo odpowiada: "Zgodnie z art. 79 pkt 2 ustawy, przepisy dotyczące zatrudniania niań wchodzą w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy, czyli 1 października będzie można zgłaszać do ZUS-u umowy podpisane z nianiami". Z kolei w biurze prasowym ZUS uzyskaliśmy informację, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych przygotuje szczegółowe wytyczne dotyczące m.in. tego, jakie dane będą konieczne do zawarcia umowy, w momencie gdy otrzyma od Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej akty wykonawcze. - Czekamy na rozporządzenie ministerialne. Jest to rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej dotyczące kodów ubezpieczenia i wymaga ono zmiany. Obowiązuje bowiem stare rozporządzenie, potrzebne jest nowe i w tym celu prowadzone są wspólne nasze prace z ministerstwem. Jest to akt wykonawczy. Jeżeli on będzie, wówczas zostaną przygotowane dla naszych klientów poradniki, które będą dostępne na naszej stronie internetowej i we wszystkich placówkach ZUS. Oczywiście, prowadzimy również samodzielnie przygotowania do wdrażania zapisów ustawowych, jednakże istotne jest, aby były akty wykonawcze - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Wojciech Andrusiewicz z biura prasowego ZUS. Jak dodał, na razie jest przygotowywany system informatyczny, m.in. do nowego sposobu rozliczania pracujących niań. - W momencie, gdy zaistnieje już taka możliwość, na naszej stronie internetowej zostaną umieszczone wszelkie niezbędne informacje dotyczące realizacji zapisów ustawy - zapewnia Andrusiewicz. Kiedy to nastąpi, nie wiadomo. Resort pracy nie udzielił w tej materii informacji. W biurze prasowym usłyszeliśmy za to, że art. 51-53, czyli te bezpośrednio dotyczące zatrudniania niań, nie obligują ministra pracy do wydawania aktów wykonawczych.
Paulina Jarosińska
Nasz Dziennik 2011-05-09

Autor: jc