W lutym przesłuchanie Kowalczyka
Treść
Według pełnomocników rodziny uprowadzonego i zamordowanego Krzysztofa Olewnika, prowadzone przez Prokuraturę Krajową w Gdańsku postępowanie wyjaśniające nieprawidłowości organów wymiaru sprawiedliwości z postępowania mającego wykryć sprawców tego brutalnego mordu może zakończyć się w czerwcu tego roku. Jeszcze w tym miesiącu ma zostać przesłuchany były komendant główny policji, Antoni Kowalczyk.
Pełnomocnicy rodziny Olewników wysłali w tym tygodniu dwa wnioski do Prokuratury Krajowej (Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej) w Gdańsku prowadzącej postępowanie w sprawie nieprawidłowości zaistniałych w toku śledztwa o uprowadzenie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Pierwszy wniosek dotyczy wydania uzasadnienia umarzającego postępowanie prowadzone przez prokuraturę olsztyńską w sprawie zniszczenia dowodów zebranych podczas śledztwa wyjaśniającego śmierć Olewnika. - We wniosku domagamy się przesłania nam postanowienia o umorzeniu postępowania w sprawie zniszczenia dowodów rzeczowych. Prokuratura Krajowa nadzoruje te wszystkie postępowania - powiedział nam mecenas Bogdan Borkowski, jeden z pełnomocników rodziny Olewników.
O zniszczeniu dowodów - pisała o tej sprawie "Rzeczpospolita" - rodzina i jej pełnomocnicy nie zostali poinformowani, chociaż jako strona pokrzywdzona mieli prawo o takim fakcie wiedzieć. Nie poinformowano ich także o postępowaniu wyjaśniającym to zdarzenie i umorzeniu go, a zgodnie z prawem powinni mieć możliwość udziału w nim. - To postępowanie ma związek z postępowaniem dotyczącym nieprawidłowości w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, które prowadzi prokuratura w Gdańsku, i dlatego zwróciliśmy się wprost do tej prokuratury - mówi Borkowski. Drugi z wysłanych wniosków zawiera prośbę o wyjaśnienie, o jakie dowody rzeczowe chodzi i czy uległy zniszczeniu, w jakim stopniu itd.
Odpowiedź z gdańskiej prokuratury może nadejść jeszcze w lutym. - Wniosek wysłaliśmy we wtorek, a więc pierwszą informację, jeśli zadzwonimy, powinniśmy otrzymać w przyszłym tygodniu. Natomiast pisemna odpowiedź najszybciej dotrze w ciągu dwóch tygodni - wyjaśnia pełnomocnik. - Nie wiemy dokładnie, gdzie dokumenty się znajdują. Być może prokuratura w Gdańsku będzie musiała wystąpić do Olsztyna - dodaje drugi z pełnomocników, mecenas Ireneusz Wilk.
Po otrzymaniu i przeanalizowaniu uzasadnienia pełnomocnicy wystąpią prawdopodobnie o ponowne wszczęcie umorzonego postępowania. - Przebadanie sprawy w kierunku podjęcia umorzonego postępowania może trochę potrwać, około 30 dni, może dłużej - mówi mecenas Wilk.
Jak informują, w toczącej się sprawie dotyczącej błędów i nieprawidłowości w śledztwie o uprowadzenie i zabójstwo Olewnika są już wyznaczone terminy przesłuchań dla świadków. W lutym mają być przesłuchani policjanci, m.in. były komendant główny policji Antoni Kowalczyk (X 2001 - X 2003). Przesłuchania odbędą się nie tylko w Gdańsku, ale w różnych miejscach, w zależności od tego, czy świadkowie składali wniosek o przesłuchanie ich w miejscu zamieszkania, czy nie. Kowalczyk ma być przesłuchiwany w Krakowie.
Prokuratura ma także do uzupełnienia czynności związane z ekspertyzą fonoskopijną kasety magnetofonowej z nagraniem głosu osoby dotychczas niezidentyfikowanej. Jest to głos jednego z porywaczy dzwoniących do rodziny w okresie przetrzymywania Krzysztofa.
Według mecenasa Borkowskiego, gdańskie postępowanie może potrwać jeszcze około 3-4 miesięcy. - Prokuratura w Gdańsku ma plan, aby do czerwca zakończyć sprawę decyzjami merytorycznymi. Jednak w sprawie mogą oczywiście pojawić się jakieś nowe rzeczy, czego nie możemy przewidzieć - dodaje mecenas.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2009-02-07
Autor: wa