Wojska USA pozostaną w Polsce
Treść
„Doniesienia o tym, że przygotowujemy opcję wycofania sił USA ze wschodniej flanki NATO, są nieprawdziwe” – to słowa, które napływają ze strony Departamentu Stanu. Informację o możliwym wycofaniu wojsk sojuszniczych z naszego kraju podało NBC News.
Według amerykańskiej telewizji NBC News, gdyby Rosja zdecydowała się podjąć proporcjonalne działania, Stany Zjednoczone mogłyby wycofać część wojsk z Polski. Miałoby to ostudzić emocje i zapobiec eskalacji napięć. Najpierw na te doniesienia zareagował chargé d’affaires USA w Polsce.
„Nie jest prawdą, że USA rozważają wycofanie wojsk z Europy Wschodniej. Jesteśmy mocno związani z naszymi sojusznikami z NATO. Rozwiązujemy ten kryzys razem, zgodnie z zasadą >>nic o was bez was<<” – napisał na Twitterze Bix Aliu.
Nie jest prawdą, że USA rozważają wycofanie wojsk z Europy Wschodniej. Jesteśmy mocno związani z naszymi sojusznikami z @NATO. Rozwiązujemy ten kryzys razem, zgodnie z zasadą "nic o was bez was". https://t.co/piWaoKOogn
— Bix Aliu (@USAmbPoland) January 7, 2022
Słowa te potwierdziła wysoka przedstawicielka Departamentu Stanu.
„Dziś pojawiły się prasowe doniesienia o tym, że administracja amerykańska przygotowuje opcje wycofania sił USA w Europie Wschodniej w ramach przygotowań do dyskusji z Rosją. Chcę absolutnie jasno stwierdzić, że te informacje są nieprawdziwe” – podkreśliła przedstawicielka Departamentu Stanu USA.
Obecność sił sojuszniczych na wschodniej flance NATO ma zapewnić pełne bezpieczeństwo. Zagrożenie jest realne, co pokazuje przykład Ukrainy. O sytuacji bezpieczeństwa w tym kraju rozmawiali wczoraj szefowie dyplomacji krajów wchodzących w skład Paktu Północnoatlantyckiego.
„Ministrowie zgodzili się, że wobec zagrożenia dla pokoju w Europie konieczne jest utrzymanie jedności i solidarnej postawy całego Sojuszu. Zdecydowana i spójna reakcja państw NATO i UE będzie właściwą odpowiedzią na żądania wysuwane przez Rosję wobec Europy i Stanów Zjednoczonych” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Żądania ze strony Rosji z pewnością się pojawią. Między 10 a 12 stycznia odbędą się rozmowy Przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Rosji, NATO i Rosji, a także szczyt OBWE. Wszystkie te spotkania mają dotyczyć sytuacji na Ukrainie.
– Rosyjska rozbudowa wojskowa trwa nadal. To dziesiątki tysięcy żołnierzy, a także groźna retoryka. To także doświadczenie w stosowaniu siły wobec sąsiadów. Ryzyko konfliktu jest realne. Agresywne działania Rosji poważnie podważają ład bezpieczeństwa w Europie – zaznaczył sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg.
Podczas rozmów z Rosją w Genewie przedstawiciele Stanów Zjednoczonych mają wysłuchać propozycji Moskwy, by następnie przedstawić własną wizję rozwiązania konfliktu. Trudno jednak spodziewać się, by odnaleziono wspólną drogę do deeskalacji sytuacji na Ukrainie.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj