Wyższe pensje dla nauczycieli
Treść
Sekcja Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" zapowiada ogólnopolski protest przeciwko zbyt niskiej waloryzacji płac pracowników oświaty w 2007 roku. Dzisiaj ma dojść do spotkania Stefana Kubowicza, przewodniczącego sekcji "S", z wicepremierem Romanem Giertychem. W rozmowie z nami minister edukacji oświadczył, że "całkowicie popiera żądania związkowców i w stu procentach się z nimi identyfikuje". Związkowcy "Solidarności" podkreślają, że nauczyciele cały czas mają zbyt niskie płace. Stefan Kubowicz powiedział w rozmowie z nami, że celem dzisiejszej rozmowy z wicepremierem Romanem Giertychem w pierwszej kolejności będzie sprawa płac nauczycieli w tym roku i w kolejnych latach. - Oba związki zawodowe są w akcji protestacyjnej przeciwko temu poziomowi wzrostu płac w roku 2007 - oświadczył przewodniczący SKOiW NSZZ "S". Jego zdaniem, "istnieje zagrożenie, że nauczyciele zaczną uciekać do innych krajów, w tym m.in. do Irlandii". Kubowicz podkreślił, że w budżecie pojawił się dodatkowy miliard złotych na oświatę. - W związku z tym gminy upominają się o jakieś odprawy emerytalne i to konsumuje połowę tych pieniędzy, inaczej podwyżki dla nauczycieli byłyby wyższe - wyjaśnia Kubowicz. W rozmowie z nami minister edukacji oświadczył, że "całkowicie popiera żądania związkowców i w stu procentach się z nimi identyfikuje". - Ja się z nimi zgadzam i solidaryzuję - podkreślił. Dodał, że sam zaproponował 1 mld 660 mln złotych. - Ta propozycja nie przeszła, choć ostrzegałem pana premiera, że to będzie miało określone skutki, tym bardziej że poprzednio rząd, jeszcze za czasów premiera Kazimierza Marcinkiewicza przyjął podwyżkę płac poprzez obniżenie klina podatkowego, co razem z tą kwotą miliarda złotych dawałoby ponad 7 proc. podwyżki - wyjaśnił szef resortu edukacji. Jego zdaniem, "wycofanie się z propozycji obniżenia klina zaskutkowało zrozumiałym sprzeciwem środowisk nauczycielskich". - Na najbliższym posiedzeniu Senatu wniesiemy poprawkę dotyczącą warunków płac, chcemy przeznaczyć na to dodatkowe 500 mln zł - zapowiedział Giertych. Zaznaczył, że jeżeli "ta propozycja nie przejdzie, to będzie to bardzo zła sytuacja w oświacie". Ale jednocześnie pojawia się, zdaniem SKOiW NSZZ "S", drugi problem związany z emeryturami dla nauczycieli po roku 2007. Według Stefana Kubowicza, nie da się już teraz wynegocjować nowego systemu emerytalnego w terminie właściwym dla cyklu nauczycielskiego, czyli przed końcem maja. W tej sytuacji "Solidarność" proponuje, aby obecny system emerytalny przedłużyć do końca 2008 roku, a do tego czasu przeprowadzić spokojne negocjacje nad jego zmianą. Magdalena M. Stawarska "Nasz Dziennik" 2007-01-05
Autor: wa