Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zabójstwo czy obrona konieczna

Treść

Poseł Zbigniew Ziobro (PiS), były minister sprawiedliwości, zapowiedział, że wystąpi do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o ułaskawienie sprawców tzw. linczu we Włodowie. Zamierza także zwrócić się do Andrzeja Czumy, obecnego szefa resortu sprawiedliwości, o tymczasowe zawieszenie wykonania kary.

- Zgodnie z wcześniejszą obietnicą, już nie jako prokurator generalny - bo takich uprawnień nie posiadam - ale jako parlamentarzysta i europarlamentarzysta, przy okazji obywatel, zwrócę się z prośbą do pana prezydenta, by zechciał rozważyć ułaskawienie - oświadczył Ziobro na sobotniej konferencji prasowej w Sejmie. Dodał, że z drugą prośbą zwróci się z kolei do Czumy, pełniącego funkcję prokuratora generalnego. - Aby rozważył skorzystanie ze swojego uprawnienia, tj. zawieszenia wykonania kary na czas rozpatrzenia wniosku o ułaskawienie przez pana prezydenta. Czyli konkretnie wstrzymania jej wykonania - powiedział europoseł. Zaznaczył, że czyni to w związku z piątkowym uprawomocnieniem przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyroku czterech lat więzienia dla trzech braci W., skazanych w sprawie linczu we Włodowie w woj. warmińsko-mazurskim.
Sprawa dotyczyła pobicia ze skutkiem śmiertelnym w lipcu 2005 roku wielokrotnego recydywisty, który odnosił się w sposób agresywny do mieszkańców miejscowości. Ziobro przypomniał, że wobec dyskusji, jaka się wtedy wywiązała na temat granic obrony koniecznej, jedną z pierwszych spraw, jakimi się zajął, kiedy został ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w rządzie PiS, było zbadanie akt postępowania śledztwa związanego właśnie z tym wydarzeniem. - Mówiłem wówczas - przypomnę państwu - że wobec ustaleń śledztwa wyrażam przekonanie, iż byłoby rzeczą niezasadną, aby ludzie ci trafili do więzienia i odsiadywali kary jako groźni przestępcy, w sytuacji, kiedy okoliczności zdarzeń wskazywały na ich rolę zupełnie inną niż ta, którą niektórzy chcieli przypisać. Zapowiadałem, że w razie gdy zapadnie wyrok prawomocny skazujący, rozważę wystąpienie do pana prezydenta z wnioskiem o ułaskawienie - zauważył europoseł.
Jego zdaniem, głowa państwa i prokurator generalny mogą skorzystać ze swoich uprawnień w stosunku do sprawców tzw. linczu. - Pan prezydent ma prawo pełnego ułaskawienia, ale może też te kary zawiesić na określony czas. Spowoduje to, że zostaną wprawdzie zapisani w rejestrach karnych jako osoby skazane za określone przestępstwo, ale w zawieszeniu i nie będą musieli trafić do więzienia - poinformował były minister sprawiedliwości.
Według niego, w Polsce istnieje problem osób, które "bronią się, odpierają zamach, a później same trafiają przed oblicze sprawiedliwości i są skazywane". - Już jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości zarazem podjąłem inicjatywę zmiany w kodeksach karnych, aby rozszerzyć prawo do obrony koniecznej. Uważam bowiem, że tam, gdzie państwo nie jest w stanie ludziom zagwarantować pewności obrony, mają oni prawo skorzystać z tego, co jest im naturalnie przypisane, czyli skutecznie się bronić - oznajmił Ziobro, zastrzegając, że jest to uwaga natury ogólnej, niedotycząca sprawy we Włodowie.
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2009-06-22

Autor: wa