Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zapomniano o naszych emeryturach

Treść

Z Aleksandrą Ślusarek, przewodniczącą Związku Repatriantów Rzeczypospolitej Polskiej (ZRP), rozmawia Jacek Dytkowski Repatrianci z Kazachstanu otrzymują najniższą w Polsce emeryturę. Jakie działania zamierza podjąć ZRP w tej sprawie? - Cała sprawa emerytur repatriantów wygląda w ten sposób, że faktycznie wszystko odbywa się zgodnie z prawem, czyli otrzymują oni najniższą emeryturę, tak jak jest to ujęte w ustawie o repatriacji i ustawie o ubezpieczeniach. Przygotowujemy więc odpowiedni apel, w którym będziemy prosić, aby wreszcie rozpoczęto rozmowy z Kazachstanem. Chodzi o to, żeby rząd polski dostrzegł tych niecałych trzystu - a mam w tej chwili informacje, że nawet dwustu - emerytów, którzy żyją na granicy ubóstwa. Na razie rząd nie rozpoczął rozmów ze stroną kazachską... - To jest naprawdę hańba dla Rzeczypospolitej Polskiej, że do tej pory te sprawy nie zostały uregulowane. Myślę, że tutaj głównym apelem będzie prośba o rozpoczęcie tych rozmów. Sprawę tę można rozwiązać na podstawie umowy międzynarodowej? - Oczywiście, że tak. Obecnie nie ma żadnych umów między Polską a Kazachstanem w tej sprawie. Repatrianci mówią tak: "My nie chcemy żebrać, nie chcemy zabierać składek Polakom, którzy je tutaj wypracowali. My po prostu chcemy, aby dokonano transferu tych składek, które pozostawiliśmy w Kazachstanie". Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-08-25

Autor: wa