Ziobro nie rezygnuje

"Solidarna Polska ma szanse zmienić polską scenę polityczną i nie ma zamiaru tworzyć wspólnych list z PiS i rezygnować z wyborów prezydenckich" - poinformował rzecznik tej partii Patryk Jaki.

To odpowiedź na wczorajsze doniesienia "Gazety Wyborczej", jakoby Zbigniew Ziobro miał zrezygnować na korzyść kandydata Prawa i Sprawiedliwości ze startu w wyborach prezydenckich w zamian za utworzenie wspólnej listy PiS i SP w wyborach parlamentarnych.

- Solidarna Polska deklaruje, że jej kandydatem na prezydenta RP jest prezes Zbigniew Ziobro - poinformował rzecznik tej partii Patryk Jaki.

Ugrupowanie przekonuje - przytaczając badanie TNS OBOP z 21-24 czerwca, w którym Bronisławowi Komorowskiemu dawano 43 proc. poparcia, Jarosławowi Kaczyńskiemu - 18 proc., a Zbigniewowi Ziobrze - 15 proc. - iż to kandydat Solidarnej Polski "ma dwa razy większe możliwości rozszerzania elektoratu niż prezes Jarosław Kaczyński", "czyni to więc prezesa Zbigniewa Ziobrę zdecydowanym faworytem tej rywalizacji".

Ugrupowanie Ziobry oświadczyło, że "PiS i Jarosław Kaczyński już sześciokrotnie udowodnili, że nie są w stanie odebrać władzy Bronisławowi Komorowskiemu i Donaldowi Tuskowi. Ten fakt pokazuje, że Polska centroprawica potrzebuje nowej nadziei na zwycięstwo".

- Wszystkie informacje o naszym łączeniu się bądź o powrocie posłów SP do PiS, którymi epatuje się opinię publiczną od blisko pół roku, okazały się nieprawdziwe, a w tym czasie aż siedmiu nowych parlamentarzystów wzmocniło Solidarną Polskę, udowadniając, jak bardzo potrzebna jest nowa formacja - dodał Jaki.